Poradniki, interaktywne grafiki, webinary, materiały video, eksperckie poradniki – wszystkie kluczowe narzędzia marketingu treści zebrane na jednej platformie stanowią prawdziwą kopalnię wiedzy. Dla każdego klubu działającego w branży fitness takie narzędzie to droga do zyskania nowych Klientów, utrzymania dotychczasowych i nawiązania z nimi bliskich, emocjonalnych relacji.
Content marketing, strategia budowania treści, to fundament działania każdego podmiotu, który chce być zauważalny w sieci – a przecież Internet stał się przecież głównym źródłem informacji. Budowa marki w oparciu o możliwości jakie on daje, umożliwia wejście na wyższy poziom. Treść precyzyjnie sprofilowana na odbiorcę nie tylko generuje w nim emocje przekładające się na konkretny impuls do działania – pozwala też na interakcję, sieciowe zbliżenie relacji między np. klubem a Klientem. Im bliższe relacje, tym bardziej pozytywna staje się podświadoma ocena danego miejsca – siłownia, sieciowy klub fitness nie jest już tylko szatnią i placem treningowym, ale miejscem, gdzie dochodzi do spotkań znajomych, a trenerzy personalni chętnie odpowiedzą szczegółowo na pytania, które powstały podczas analizy serwisu internetowego. Wystarczy kusić, intrygować Klienta nowymi możliwościami. Przykładem może być np. wizja stosowania coraz bardziej popularnej diety raw-food.
→ Dieta to podstawa: ta teoria z każdego klubu fitness stała się banałem. Dieta diecie nierówna – dlatego coraz częściej regularne treningi łączy się z zaskakiwaniem własnego organizmu nietypowymi metodami odżywiania.
Takim jest raw-food – rozwiązanie popularne szczególnie wśród tych trenerów personalnych, którzy stawiają na zrównoważenie ciała, przyspieszenie metabolizmu i zapewnienie ciału odpowiedniej dawki energii przy jednoczesnym unikaniu poczucia obciążenia.
Spożywanie wyłącznie surowych roślin – na to decydują się osoby, dla których tradycyjne diety są zbyt standardowe. Jakie są zalety takiego rozwiązania?
Przede wszystkim: kwestia zakwaszenia. To problem bagatelizowany, ale mający ogromne znaczenie dla ludzkiego organizmu. Zakwaszanie prowadzi do nieodwracalnych zmian w stawach – te z kolei są pierwszym krokiem w stronę reumatyzmu.
Czy życie w Polsce – kraju, gdzie trudno przez cały rok o wysokojakościowe warzywa – i dietę raw-food można połączyć? Analizy wartości odżywczych roślin wykazują, że te są niższe niż chociażby kilkanaście lat temu. Wynika to z masowości produkcji, często wyjałowionej gleby, stosowania ograniczającej wartości chemii, która przedłuża z kolei przydatność warzyw do spożycia. Powszechnie stosowane konserwanty powodują, że wraz z roślinami – potocznie to określając – zjadamy pestycydy i herbicydy.
Dieta raw-food wyklucza termiczne obrabianie żywności. Warzywa mogą być przygotowywane do spożycia w temperaturze nie wyższej niż ok. 42 stopnie Celsjusza. To pozwala zachować im całkowitą naturalność oraz bogactwo minerałów oraz elementów, które wytracane są w procesie obróbki. To zapewnia organizmowi wyższe poziomy błonnika i witaminy C.
Wbrew powszechnej opinii dieta oparta na surowych roślinach nie wpływa na osłabienie organizmu i jego mniejsze możliwości siłowe. W połączeniu z odpowiednią suplementacją tworzy z organizmu prawdziwy wulkan stopniowo uwalnianej energii. A to jest kluczem do sukcesu we wszelkich sportach zawodowych oraz zmiany ukształtowania własnego ciała.
Podobne emocje można wzbudzać tematyką kontrowersyjną – poruszając np. kwestię tego, jak wielkie znaczenie może mieć stosowanie suplementów. Nawet, gdy na pierwszy rzut oka powodują zdziwienie.
→ Odchudzanie, lepszy bilans witamin, korzystny wpływ na pamięć, potencję, czy wzrok – zestawienie korzyści, jakie daje regularne stosowanie suplementów diety jest szerokie. Nowością są te pochodzące z konopii siewnych – idealne dla osób mających problemy m.in. z depresją.
Używa się ich w branży spożywczej, są nieocenione w kosmetologii. Teraz konopie – już w postaci olejowej – podbijają rynek suplementów wspomagających leczenie.
Olej konopny nie ma nic wspólnego z marihuaną i jej medyczną odmianą. Pozyskiwane są z różnych źródeł. Olej konopny oparty jest na kannabidiolu – składniku, który nie jest uznawany za formę narkotyku. Jego stosowanie jest w pełni legalne i bardzo popularne w zachodniej Europie.
Powstały w ten sposób suplement działa uspokajająco, nasennie. Ogranicza lęki i korzystnie wpływa na walkę z depresją. Analizy farmaceutów wykazały również, że nie ma działania uzależniającego. Przeciwnie: można stosować go podczas leczenia uzależnienia np. od nikotyny.
Badania przeprowadzane na zwierzętach wykazały też, że preparaty na bazie kannabidiolu mają silne właściwości przeciwzapalne. Mogą być więc wykorzystywane w przypadku urazu stawów. Analizy wpływu konopii siewnych wykazały też ich korzystny wpływ na leczenie innych schorzeń – nie tylko schizofrenik, ale też chorób Parkinsona i Huntingtona.
Maj
04
Comments are closed.