Budowa kręgu lojalnych klientów, swoistej społeczności w internecie jest jednym z priorytetów każdej – nawet najbardziej utrwalonej – marki. Pokazuje to przykład giganta rynku sportowego.
Adidas jest – co naturalne – marką samą w sobie. To doskonale utrwalony logotyp, miliony wiernych klientów, synonim sprzętu świetnej jakości. Co jednak nie oznacza, że dziś – w czasach powszechnej dominacji social media – koncern nie szuka nowych kanałów dostępu do świadomości potencjalnych odbiorców.
Robi to stawiając na społeczność. Nie przypadkową, a zaangażowaną. Nie bierną, a aktywną. Nie bez konkretnego profilu, a z precyzyjnie określoną grupą docelową. Narzędziem stał się firmowy blog zmieniony w prawdziwą platformę wymiany doświadczeń, doradztwa, wskazówek.
Formuła AllDay zdecydowanie wykracza bowiem poza standardowe granice typowego bloga. To bardziej rozbudowany serwis, który jednak nie ma formuły zewnętrznej. Budowany jest bowiem przez – i dla – użytkowników Adidasa. Tu znajdują wskazówki, tu mogą dzielić się wrażeniami z różnorodnych diet, tu również opisują, jak pokonują kolejne bariery podczas treningów – niemalże zgodnie z teorią, iż impossible is nothing.
Adidas do perfekcji opanował pod tym względem umiejętność lokowania produktu – czasami bardziej, a czasami mniej dyskretnego. Ciekawe materiały – bo przecież niezmiennie treść do klucz do sukcesu stron internetowych – przeplatają się tu z materiałami poświęconymi specyfice kobiecych ubrań Adidasa, możliwości jakie dają buty Adidasa i tym, jak Adidas jest w stanie szybko wpłynąć na komfort każdego użytkownika jego asortymentu. Komunikat nie jest nachalny i bezpośredni: to bardziej sugestia i wskazówki doskonale współgrające z całym charakterem serwisu.
W ten sposób udało się zbudować idealną społeczność internetową. To pokolenie ludzi aktywnych, wiedzących co chcą osiągnąć. Są nowocześni, korzystają z wyeksponowanej w serwisie aplikacji. To klasyczne zestawienie wartościowych klientów jest w platformie Adidasa tworzywem, ale i gronem twórców. Tworzą treści o sobie i dla siebie – zaś Adidas okazuje się w całym tym arcyciekawym procesie pośrednikiem, doskonale eksponującym zalety marki.
Kanałów do wspólnego dzielenia się fitnessową aktywnością Adidas daje mnóstwo. To nie tylko treść poradnikowa i tekstowe zwierzenia użytkowników. Adidas na swoim blogu ćwierka twitterem, zachęca do interakcji na Facebooku, kusi materiałami video prezentowanymi przez Youtube, intryguje Pintrestem. A wszystko po to, by użytkownicy nie tylko spędzali czas na platformie z charakterystycznymi trzema paskami z logotypu, ale czuli się mentalnie zaangażowani we wszystko, co się na niej dzieje.
Chcesz budować markę wykorzystując content marketing? Zapraszamy do kontaktu z nami.
Comments are closed.